Pomiń

Klopsiki, łosoś i krwisty rostbef, czyli czym pod koniec lat 90. IKEA skradła podniebienia Polaków

Klopsiki, łosoś i krwisty rostbef, czyli czym pod koniec lat 90. IKEA skradła podniebienia Polaków?
Informacje produktoweLudzie i kultura, Sprzedaż detaliczna25 kwietnia 2018Ostatnia edycja: 18 listopada 2021
Tylko w ubiegłym roku klienci IKEA Kraków zjedli 2,5 miliona klopsików i ponad 900 tysięcy hot-dogów. Jednak te kultowe dziś dania nie od razu stały się kulinarnymi hitami. Pod koniec lat 90. serca klientów restauracji IKEA Kraków podbijał łosoś i krwisty rostbef. Nie każdy też wie, że w 1998 roku hot-dogi kosztowały więcej niż dziś. Pamiętacie, co jeszcze serwowała IKEA 20 lat temu?

W 1998 roku w Krakowie otwarto pierwszy w południowej Polsce sklep IKEA, a wraz z nim restaurację. Ze względu na ogromną liczbę klientów podczas otwarcia podawano jedynie szwedzkie klopsiki i łososia. Oba dania od razu przypadły do gustu klientom i stały się flagowymi potrawami restauracji.

"Łosoś podbił serca naszych klientów od początku. Serwowaliśmy go w każdej postaci, również na zimno. Ale chyba najlepiej smakowała wszystkim zapiekanka z łososia, którą kucharze przygotowywali samodzielnie od podstaw według szwedzkiej receptury" – wspomina Jarosław Skowronek, Kierownik Gastronomii IKEA Kraków (20 lat temu kucharz w restauracji IKEA Kraków)

Dziwny rostbef i zaskakujące krewetki 

Dużym powodzeniem cieszył się też krwisty rostbef. Co ciekawe, klienci często twierdzili, ze jest surowy, ponieważ wiedza na temat spożywania czerwonych mięs nie była wtedy jeszcze tak powszechna. W latach 90. w menu restauracji IKEA debiutowała też sałatka z krewetek. Ta z kolei nie cieszyła się zbytnim powodzeniem.

"Dziś sałatka z krewetek jest najczęściej zamawianą, ale 20 lat temu klienci na witryny z krewetkami patrzyli z niesmakiem" – mówi Jarosław Skowronek z IKEA Kraków. "Mocno zaskoczeni byli też darmową kawą, którą serwowaliśmy każdego dnia na 30 minut przed otwarciem. To było coś zupełnie nowego" – dodaje Skowronek. 

Bezpłatna kawa i skromne bistro

Pod koniec lat 90. w restauracji IKEA Kraków w rekordowych ilościach zamawiano też szarlotkę z kawą za 3,50 zł, a nowością na rynku była tarta migdałowa, dostarczana bezpośrednio ze Szwecji. Od samego początku na terenie sklepu funkcjonowało też bistro. Przez pierwsze lata funkcjonowania zamówić można było w nim tylko hot-dogi i lody z automatu. Co ciekawe, kultowe już dziś hot-dogi za złotówkę w 1998 roku kosztowały… 1,50 zł. 

Wiele się zmieniło

W 1998 roku restauracja IKEA miała 100 miejsc siedzących, a na jej terenie znajdował się pokój zabaw dla dzieci, który w późniejszych latach został przeniesiony poza część gastronomiczną i nazwany Smalandią. Dziś restauracja oferuje 500 miejsc siedzących oraz dużo bogatsze menu. Klopsiki serwowane są również w wersji wegańskiej i drobiowej. Ofertę uzupełniły dania lokalne i szeroka oferta ryb. Dużo bogatsze jest również menu bistro, w którym dziś oprócz hot-dogów możemy zamówić też klopsiki, zapiekanki, burgery i frytki. 10 lat temu IKEA Kraków uruchomiła też lubianego przez Polaków grilla, który w sezonie cieszy się niemniejszą popularnością niż restauracja. 

Z okazji obchodów 20-lecia IKEA Kraków, które trwają od 5 kwietnia do 6 maja, restauracja serwuje specjalne zestawy urodzinowe. 

Restauracja_IKEA_Kraków_1998__2_

Pobierz obraz (265.94 KB)

Restauracja_IKEA_Kraków_1998__3_

Pobierz obraz (260.75 KB)

Restauracja_IKEA_Kraków_1998__1_

Pobierz obraz (299.94 KB)

Restauracja_IKEA_Kraków_1998

Pobierz obraz (327.99 KB)

Bistro_i_sklepik_szwedzki_IKEA_Kraków_1998

Pobierz obraz (282.49 KB)